
Wykupujesz miesięczny karnet i wpadasz raz w tygodniu na zajęcia.
Każde zajęcia będą poświęcone ćwiczeniom jednego „mięśnia”. Raz trener popracuje z uczestnikami nad argumentacją, kiedy indziej mową ciała, czy chwytami retorycznymi.
Czasem trener zaprosi specjalistę, który wydobędzie z waszego głosu ton, jakiego byście nie podejrzewali.
Inny sprawi, że dacie z siebie wszystko, wymyślając jak najlepsze zakończenie przemówienia.
Kolejny nie odpuści Wam i wyciśnie z Was fantastyczną, obrazową metaforę.
Jeszcze inny będzie tępił złe nawyki żywieniowe, to jest – przepraszamy – językowe 🙂
